Od Black Friday po Święta - PWA na ratunek e-commerce
Okres przedświąteczny to najgorętszy czas dla sklepów - nie tylko tych offline, ale też internetowych.
E-commerce staje wówczas wobec sporych wyzwań, jak wprowadzenie specjalnego, świątecznego asortymentu, zapewnienie odpowiedniej dostępności towarów w magazynie, skonstruowanie najlepszych możliwych akcji i kampanii promocyjnych i przygotowanie zespołu na zwiększony ruch - minimum dwukrotnie większy.
Oraz last, but not least: optymalne obsłużenie ogromnego ruchu (obciążenia) na sklepie internetowym, od Black Friday aż do poświątecznych wyprzedaży. Okołoświąteczną gorączkę znacznie lepiej znoszą te e-commerce, które wdrożyły już Progressive Web Apps.
Świąteczne zakupy zaczynają się w listopadzie
Z badań przeprowadzonych przez Deloitte Digital wynika, że zaopatrujemy się w prezenty świąteczne już od 1 listopada (!). Natomiast większość ruchu (58%) przypada standardowo na okres 01.12 do 24.12 - to właśnie jest najgorętszy okres dla e-commerce, kiedy oblężenie serwisów wzrasta każdego dnia.
Z internetu korzystamy nie tylko do kupowania, ale też do poszukiwania pomysłów na prezenty oraz świątecznych inspiracji. W sieci zbieramy również informacje, które pomagają nam podjąć decyzje. To wszystko generuje dodatkowe obciążenia serwisów www. Dlatego biznes e-commerce powinien być dobrze przygotowany na duże skoki zainteresowania:
W przeciwnym wypadku możemy narazić się na przeciążenie infrastruktury (miejsca, w którym hostowany jest nasz sklep internetowy), co w ostateczności skończy się spowolnieniem jej działania lub totalną niewydolnością naszego serwisu www. Skutki tego możemy sobie dość łatwo wyobrazić: począwszy od fali negatywnych opinii, a kończąc na pokaźnych stratach finansowych.
1 sekunda
opóźnienia w reakcji portalu może spowodować
7% spadek konwersji
Jeśli zatem Twój e-commerce zarabia dziennie 10 tysięcy złotych, to 1-sekundowe opóźnienie ładowania strony może oznaczać dla Ciebie utratę potencjalnych szans sprzedaży na kwotę ponad ćwierć miliona złotych rocznie.
Headless e-commerce
Skutecznym sposobem na zaadresowanie tych zagadnień jest otworzenie swojego e-biznesu w trybie headless, czyli oddzielenie miejsca, w którym realizowana jest większość krytycznych i obciążających operacji od warstwy frontu użytkownika, która z roku na rok pozwala na coraz więcej. Dziś możemy przenieść na nią sporą część procesów biznesowych, oferując jednocześnie coraz lepsze doświadczenie użytkownikom końcowym. A najbogatszym wariantem owego frontu jest sformułowany i popularyzowany przez Google’a standard PWA, czyli Progressive Web Applications.
Wzrost ruchu w e-commerce? Pomoże PWA
Jak się ma PWA do ruchu przedświątecznego i ogólnie zwiększonego obciążenia sklepów internetowych? Standard PWA zakłada wyśrubowane wymogi dotyczące performance (szybkości i reaktywności) oraz wykorzystywanie najnowszych technologii, takich jak service worker czy też hybrydowe strategie cache’owania. Dzięki temu jesteśmy w stanie znaczną część ruchu przenieść na przeglądarki internetowe naszych odbiorców. Wówczas tylko najistotniejsze, krytyczne procesy są przekierowywane na stronę serwerową, która często źle reaguje na wysokie obciążenia. Wówczas na stronę serwerową przekierowujemy tylko procesy takie jak:
- Odczyt produktów i kategorii
- Zapis zamówienia, koszyka lub listy życzeń
- Walidacja (sprawdzenie poprawności) najważniejszych danych
- Autoryzacja płatności i promocji
- Wpisanie lub aktualizacja danych użytkownika
Całą resztę operacji możemy spokojnie zrealizować na warstwie frontu użytkownika, co w połączeniu z dobrze przemyślanymi strategiami związanym z cache (przechowywaniem danych “na zaś”) znacznie zmniejszy obciążenie infrastruktury serwerowej.
Najlepszy prezent świąteczny dla Twoich klientów? Świetne Customer Experience
Dla Twoich klientów okres przedświąteczny też jest intensywny. Mają tak wiele spraw do załatwienia: niech zakupy w Twoim e-commerce będą dla nich miłym doświadczeniem, kiedy mogą spokojnie i wygodnie skorzystać ze wszystkich promocji, wygodnie przejrzeć ofertę i nie przejmować się zacinającym się serwisem. Nie każ im czekać, aż strona się załaduje. Nie każ im się zastanawiać, czy ich zamówienie na pewno zostało przyjęte. Zadbaj o fundamenty ich doświadczenia zakupowego.