Nowe technologie napędzają branżę direct selling
Podczas kongresu Światowej Federacji Sprzedaży Bezpośredniej (World Federation of Direct Selling Association Congress) w Paryżu, dominującym tematem były nowoczesne technologie.
Mają one gigantyczny wpływ zarówno na otoczenie, w jakim funkcjonuje branża, jak i same modele biznesowe firm z sektora direct selling. Co ciekawe, wpływ ten widoczny jest zarówno w odniesieniu do czynników zewnętrznych, jak i uwarunkowań wewnętrznych w sprzedaży bezpośredniej.
Uber, czyli rozproszenie rynku pracy
W trakcie konferencji wielokrotnie podnoszona była kwestia rozproszenia współczesnego rynku pracy oraz rosnącej roli ekonomii dzielenia (sharing economy). Ma to bezpośredni wpływ na współczesny rynek pracy, szczególnie na młode pokolenie. Coraz więcej młodych (i nie tylko) ludzi porzuca pracę dla jednego, stałego pracodawcy na rzecz wykonywania zleceń dla różnych podmiotów i utrzymywania się z sumy zarobionych w ten sposób środków.
Dane Adecco wskazują, że już 30 proc. pracowników z USA i Europy to tak zwani „wolni strzelcy”, którzy nie posiadają stałego źródła dochodów. Częściowo za tę sytuację odpowiada „uberyzacja” rynku pracy. Wiele usług można zacząć świadczyć od razu, bez konieczności pokonywania bariery wejścia. Przykładem jest Uber, który pozwala wozić ludzi po mieście bez konieczności wyrabiania licencji taksówkarskiej i przystępowania do korporacji.
Niektórzy z uczestników w takim otoczeniu biznesowym widzieli zagrożenie dla tradycyjnego modelu, w jakim rozwija się direct selling. Rozwój własnej sieci partnerów, pielęgnowanie długotrwałych relacji oraz poszukiwanie klientów na własną rękę jest znacznie bardziej czasochłonne niż dający natychmiastowe zyski Uber lub podobna platforma.
Siła lojalności
Większość uczestników była jednak zgodna, że nowe metody pracy nie stanowią zagrożenia dla rozwoju sprzedaży bezpośredniej, gdyż direct selling ze swej natury pozwala budować przychód w długim terminie.
Dochody uzyskiwane dzięki platformom typu Uber są w zasadzie niemożliwe do skalowania. Po kilku latach na konkretnym stanowisku u tradycyjnego pracodawcy pracownik otrzymuje podwyżkę lub ma szansę na awans. W sprzedaży bezpośredniej przychody wzrastają wraz z ilością włożonej pracy. Tymczasem platforma typu Uber nie oferuje żadnych podwyżek. Co więcej - przychód bezpośrednio zależy od ilości godzin spędzonych w pracy, podczas gdy w direct selling możliwa jest stopniowa redukcja ilości czasu spędzanego w pracy, aby cieszyć się życiem. Tym samym oraz podobne technologie nie stanowią zagrożenia dla rozwoju direct selling.
Łatwiejszy dostęp
Technologia postrzegana jest przez branżę direct selling jako szansa. Co ważne, jest to szansa nie tylko z perspektywy ludzi już zaangażowanych, którzy szukają narzędzi do zwiększania swoich obrotów, ale również dla tych, którzy dopiero chcą dołączyć lub wypróbować ten model zarabiania pieniędzy.
Dzięki dostępności materiałów i platform on-line można bez większych przeszkód zbadać ten biznes na własną rękę. Potencjalny współpracownik ma możliwość przejrzenia wszystkich produktów oraz zasad, jakie dotyczą współpracy oraz na spokojnie je przemyśleć. Co więcej, poprzez online’owe platformy możliwe jest regularne kontrolowanie cen towarów, własnych postępów oraz dalszych możliwości rozwoju. Przejrzysta jest również struktura cen towarów, ich skład oraz dostępność.
Transparentność
Jednym z kluczowych elementów direct sellingu jest własny, bezpośredni kanał dystrybucji. Towarów tych nie da się kupić w normalnych sklepach, co może budzić rozmaite emocje. W tej chwili każdy klient może wygodnie zweryfikować dzięki kilku kliknięciom cenę i przejrzeniu składu, stężenia czy objętości butelek sprzedawanych produktów.
Przykładem może być Amway, który w transparentny sposób prezentuje swoją Gwarancję Satysfakcji. Klient może zwrócić zakupione produkty – nawet używane – jeśli nie spełniają jego oczekiwań. Wszystkie informacje, regulamin oraz potrzebne dokumenty znajdują się na stronie internetowej i każdy użytkownik lub potencjalny klient może się z nimi zapoznać.
Podsumowanie
Żyjemy w tej chwili w epoce IV rewolucji przemysłowej, podczas której powoli zanika bariera między człowiekiem i maszyną. Sytuacja taka oznacza gigantyczne zmiany na każdym poziomie prowadzenia biznesu, zarówno na poziomie otoczenia jak i wewnętrznych uwarunkowań. Jest to także czas próby dla modeli biznesowych. Przestarzałe formy prowadzenia działalności i zawody coraz szybciej odchodzą do lamusa na rzecz nowych rozwiązań. Jeszcze w latach 90 kształcono zecerów wyspecjalizowanych w składzie maszynowym druku, W tej chwili wszystkie materiały przygotowywane są w sposób cyfrowy. Automatyzacja stawia pod znakiem zapytania przetrwanie kolejnych zawodów.
Jednak dotychczasowe doświadczenia wskazują, że direct selling nie jest zagrożony przez zmiany technologiczne. Wprost przeciwnie. Kolejne innowacje i zmiany nimi powodowane jedynie wzmacniają pozycję direct sellingu i pozytywnie wpływają na dynamikę rozwoju tej branży.